czwartek, 27 lutego 2014

Mieszkać na Mokotowie

Mokotów to jedno z bardziej luksusowych miejsc w Warszawie. Mamy tutaj mnóstwo ciekawych zabytków, miejsc historycznych i kulturowych. Mieszka tu bardzo wiele znanych ludzi radia i telewizji. Z tego powodu mieszkania na Mokotowie są tak bardzo pożądane przez mieszkańców Warszawy.

Pola Mokotowskie to jedno z piękniejszych miejsc w stolicy, nad którym naprawdę warto się pozachwycać. Dzielnica Warszawy ta jest idealna na spacer, zabawę w luksusowym klubie, smaczny obiad w restauracji. To świetne miejsce do zamieszkania dla każdego, kto chce mieć wszędzie blisko – do parku, na uczelnie, do centrów handlowych czy do metra.

W stolicy nie brak ciekawych miejsc, ale to zasługuje na jedno z pierwszych. Mieszkania na Mokotowie to bardzo luksusowe propozycje dla wymagających. Osiedla zamknięte bardzo często mają dla swoich mieszkańców kryte baseny, siłownie i wiele innych atrakcji z których n,a pewno skorzystać warto. Każde osiedle wyróżnia się stylem, kształtem budynków, kolorami. Dlatego warto poznać je wszystkie, aby znaleźć to najlepsze dla siebie.


Zauważmy, że mokotowskie mieszkania są doskonale wykończone. Każde wygląda zupełnie inaczej. Widać tutaj pomysłowość architekta wnętrz i kunszt wszystkich fachowców. Doskonale przygotowane, pięknie wyglądające, zachęcające do zamieszkania. Wybierając mieszkanie na Mokotowie stawiamy na jakość i wygodę dnia codziennego. Stąd łatwo i szybko dotrzemy gdzie tylko chcemy. Prawdziwe mieszkania na miarę dwudziestego pierwszego wieku.

środa, 26 lutego 2014

Rynek mieszkaniowy w Polsce

Rynek mieszkaniowy w Polsce powoli się rozrasta o nowe osiedla i inwestycje deweloperskie. Ceny nieruchomości idą bardzo powoli do góry, dlatego wciąż jest to dobry moment, aby kupić sobie mieszkanie w dobrej cenie lub też zainwestować w nieruchomości.

Decyzja o zakupie pierwszego własnego mieszkania jest z pewnością jedną z najtrudniejszych. Nie ułatwia tego fakt, że obecnie Polacy mają do spłacenia aż 1,8 miliona kredytów hipotecznych. Oznacza to, że tyle właśnie osób mieszka w mieszkaniu lub domu zakupionym na kredyt. Tylko niewiele osób stać na własne mieszkanie bez finansowania go kredytem. Dlatego trzeba dobrze się zastanowić czy i nas stać na kredyt, który będziemy spłacać przez kolejne 20 lat.

Jeśli jednak przemyśleliśmy wszystkie za i przeciw zakupowi mieszkania trzeba jeszcze znaleźć idealne miejsce do życia. Dla wielu osób bardzo ważna jest lokalizacja nieruchomości. Musi być blisko do pracy, szkoły czy do rodziny. Albo wręcz przeciwnie, musi to być cicha okolica, do której dojechać można tylko własnym samochodem. Kolejna kwestia to ustalenie ile pokoi lub metrów kwadratowych będzie nam potrzebnych. Zbyt małe mieszkanie jest problematyczne, z kolei kupując zbyt duże poniesiemy większe koszty, a część lokalu będzie nieużywana.


Bardzo ważne jest ustalenie ,czy chcemy mieszkanie z rynku wtórnego czy z nowej inwestycji. Przede wszystkim różnice są w cenie i w stanie mieszkania. Nowe wymaga tylko urządzenia, a używane nawet kapitalnego remontu. To tylko kilka czynników, na które musimy zwrócić uwagę kupując mieszkanie.  

wtorek, 25 lutego 2014

dom czy mieszkanie część.2

A propos mojego posta znalazłem też ciekawą rozprawkę w tym temacie, cytuję:
"Pamiętacie, jak w jednym z wpisów porównywałem koszty związane z posiadaniem mieszkania w centrum i na obrzeżach?  Otóż pojawił się tam ostatnio komentarz z taką oto zagadką:
Oj, ja też mam że tak powiem problem na przyszłość…
Kupno mieszkania w mieście czy budowa domu.
Załóżmy że z mężem będziemy mieli prace w tym samym mieście i… albo kupujemy tam mieszkanie z rynku wtórnego 3 pokojowe za ok 150 tyś + remont.
Lub budujemy dom 18km od miejsca pracy na działce od rodziców.. koszt domu – cholera go wie ile 300-500tys, taki około 120 metrowy.
Od dziecka mieszkam na wsi i jest fajniee.. :) przyszły mąż choć mieszka w małym mieście w bloku zawsze bardzo chciałby na wsi.
Tylko.. 18km do pracy – trzeba mieć 2 samochody, koszt paliwa przy małym aucie coś ok 300-400zl *2 plus ich utrzymanie itd., to za te pieniądze mogłabym już czynsz płacić w mieście.
W mieście pewnie poruszalibyśmy się rowerami lub komunikacją miejską więc wystarczyłoby jedno auto na wypady rodzinne.
Gdy będą dzieci to rozwój ich w mieście chyba lepszy, choć niekoniecznie :) bliżje szkoła, dodatkowe zajęcia.. za to u mnie na wsi większość dzieci potrafi jeszcze żyć bez komputera itd., w mieście o to bardzo ciężko :)
no i tu pytanie, gdzie będzie taniej i wygodniej?
Coś mi się zdaję że w mieście wcale życie nie jest droższe.
Ale gdzie byłoby lepiej, przyjemniej.. pewnie na wsi :)
Co o tym myślicie?
Zamiast odpowiadać na komentarz, wysłałem do jego autorki maila z pytaniem, czy zechciałaby zostać „bohaterką” jednego z wpisów. Po twierdzącej odpowiedzi i zdobyciu przeze mnie dodatkowych informacji, pytanie „w pigułce” wygląda następująco: „co się bardziej opłaca: kupno mieszkania za 180.000 zł (160.000 + 20.000 remont) blisko miejsca pracy, czy budowa domu za 350.000 zł 18 km od miejsca pracy”. Po kilku mailach tak właśnie zmodyfikowaliśmy kwoty, bazując na ofertach sprzedaży mieszkań i szacunkowych kosztach budowy domu.
house_vs_apartment_2
Magda deklaruje, że mieszkanie kupiliby bez kredytu. Postawienie stanu surowego domu również nie wymagałoby wsparcia finansowego. Później rozciągnęliby wykończenie na kilka lat, finansując je z bieżących przychodów. Różnica w kosztach zapewnienia sobie dachu nad głową wynosi więc:
350.000 zł – 180.000 zł = 170.000 zł
Spora przewaga mieszkania, ale to i tak nic w porównaniu do sytuacji, kiedy musieliby się posługiwać kredytem. W takim wypadku różnica byłaby ponad 2-krotnie większa, a comiesięczne obciążenie naprawdę znaczące (~ 950 zł w przypadku mieszkania, ~ 2200 zł w przypadku domu). Nie będę w tym wpisie kontynuował wątku kredytu, bo nie jest to tematem rozważań czytelniczki, a poza tym skomplikowałoby obliczenia."
także sami pomyślcie, jest wiele do przemyślenia..

Mieszkanie czy dom?

Przysłowie mówi "wolnoć Tomku w swoim domku" i wydawałoby się, że posiadanie własnej willi to marzenie każdego. Okazuje się jednak, że dla wielu osób znacznie lepszym rozwiązaniem jest mieszkanie w bloku wielorodzinnym.

Dom nie dla każdego

"Mały, biały domek wciąż mi się śni" śpiewał niegdyś Mieczysław Fogg. Rzeczywiście chyba każdemu zdarzyło się rozmyślać nad własnym domem, w którym można żyć po swojemu i nie przejmować się zbytnio sąsiadami. Czar pryska, kiedy spojrzeć na to z bardziej praktycznego punktu widzenia. Koszty zakupu działki w atrakcyjnej lokalizacji (mało kto chciałby mieszkać na odludziu) i budowy są dziś bardzo wysokie. Decydując się na gotowy dom tak naprawdę kupujemy kota w worku, bo na ogół nie jesteśmy w stanie na pierwszy rzut oka wychwycić wszystkich jego mankamentów. Do tego dochodzą podatki gruntowe, a także konieczność samodzielnego zarządzania nieruchomością (np. zawierania umów z dostawcami mediów, zlecania robót remontowych, dbania o porządek na terenie posesji).

Mieszkania dla wygodnych


Mieszkanie w budynku wielorodzinnym to z pewnością tańsza i mniej kłopotliwa alternatywa. Owszem, musimy liczyć się z przestrzeganiem norm sąsiedzkiego współżycia (cisza nocna, utrzymywanie czystości w pomieszczeniach wspólnego użytku itp.). Z drugiej strony wnosząc opłaty z tytułu czynszu jesteśmy zwolnieni z szeregu obowiązków (przykładowo nie musimy pilnować terminów wywozu śmieci, szukać fachowców od naprawy pękniętej rury kanalizacyjnej czy pamiętać o obowiązku deratyzacji). Mamy także więcej okazji do kontaktów z innymi ludźmi, wzajemnej pomocy, a nawet tworzenia trwałych relacji.